Skandale, które wstrząsnęły światem mody

O dobrych rzeczach czytamy chętnie i masowo, wybieramy ciekawe dla nas tematy i spokojnie oddajemy się lekturze. Jednakże żyjąc w ramach XXI wieku musimy przyznać sami przed sobą, że to skandale, dramaty i fake newsy cieszą się większym odzewem. Większą ciekawością. Większym pożądaniem. Świat mody – hermetyczny oraz zawiły również w swoim dorobku na kartkach historii może ,,pochwalić się’’ burzami oraz wstrząsami. Dzisiaj więc przypomnimy sobie o kilku z nich. Czas na historie, o których na naszym blogu jeszcze nie słyszeliście.

AFERA U DIORA

John Galliano – kiedy w 1997 roku objął stanowisko naczelnego projektanta Diora jego kariera poszerzyła swoje ( i tak już szerokie ) horyzonty. Jego zadaniem miało być przyciągnięcie młodszej klienteli i zarazem odczarowanie niedostępnych kolekcji haute couture poprzez tańsze linie ready-to-wear. U Diora Galliano projektował między innymi żakiety z szerokimi, bufiastymi ramionami i szerokie spódnice do kolan. Swoje inspiracje czerpał z historii i sztuki. Współpraca układała się dobrze do roku 2011. Wtedy to też dyrekcja domu mody zawiesiła projektanta, który został zatrzymany w Paryżu za agresywne zachowanie i antysemickie inwektywy. Brytyjski tabloid ”The Sun’’ opublikował skandaliczne nagranie wideo, na którym widać pijanego kreatora, który siedzi w kawiarni i wypowiada wulgarne słowa. ,,Osoby jak wy byłyby dzisiaj martwe. Wasze matki i przodkowie byliby wszyscy, k…, zagazowani’’. Tak zwrócił się do nieznajomych przebywających w tym samym miejscu. Dior od razu zareagował: ,,Dom mody Dior potwierdza z największą stanowczością swą politykę zerowej tolerancji dla antysemickich i rasistowskich wypowiedzi czy zachowania” – podkreślił w oświadczeniu dyrektor generalny Diora, Sidney Toledano. Jak się później okazało, to nie była pierwsza sytuacja, kiedy Galliano obraził w miejscu publicznym przechodniów. Czy była to forma odreagowania? Czy też rasistowskie zapędy?

Decyzję ogłoszono krótko po tym, jak projektanta skrytykowała również  Natalie Portman – twarz Diora i zdobywczyni Oscara.

,,Jestem głęboko wstrząśnięta i oburzona nagraniem, na którym John Galliano wypowiada antysemickie komentarze. Z powodu niezbitego dowodu, jakim jest wideo, jako osoba, która jest dumna z bycia Żydówką, nigdy już nie będę współpracować z panem Galliano. Jego straszliwe poglądy unieważniają cały jego talent’’.

Otwarta krytyka gwiazdy Hollywood tego pokroju była ciosem, po którym cały sztab musiał się szybko pozbierać i wprowadzić radykalne rozwiązania. Swoją drogą Galliano zawsze uchodził za ekscentryka i prowokatora, ale nigdy nie podejrzewano go rasizm, czy antysemityzm. Francuski dziennik „Liberation” zaznaczył, że w ostatnim czasie. Przed burzą kreator pogrążał się coraz bardziej w depresji i uzależnieniu od alkoholu i narkotyków. Zdaniem gazety, przyczyną była seria przypadków tragicznej śmierci bliskich mu osób. W 2007 roku zmarł nagle, na atak serca, jego życiowy partner i najbliższy współpracownik, 38-letni Steven Robinson. W miesiąc później samobójstwo popełniła inna bliska mu osoba, stylistka Isabella Blow.

KRÓLOWA ZDETRONIZOWANA

Wiele osób uważało, że to dzięki niej francuski „Vogue” stał się najlepszym magazynem modowym na świecie. Pewnie dlatego wszyscy przeżyli szok, gdy w 2011 roku redaktor naczelna  Cerine Roitfeld zdradziła, że odchodzi z wydawnictwa. Tak właśnie. Znów 2011. Niefortunny był to rok. Tak przynajmniej brzmi ofcjalna wersja. Jak było naprawdę?

Nadszedł czas, bym zajęła się rozwijaniem moich prywatnych projektów. Chcę teraz skoncentrować się na sobie’’ – powiedziała w wywiadzie 56-latka. W mediach zawrzało. Wszyscy, choć byli zaskoczeni jej decyzją, publicznie wyrażali swój podziw i szacunek dla dziennikarskiego dorobku znanej redaktor. Jednakże, jak się później okazało Cerine podpadła kilku ważnym osobistościom.

Naczelna redaktor oraz cały zespół jej stylistów zostali wpisani np. na czarną listę marki Balenciaga. Nikt z „Vogue’a” nie mógł wejść na pokaz kolekcji na sezon jesień/zima 2010. Dlaczego? Jedni twierdzili, że główny projektant marki Nicolas Ghesquiere obraził się na Carine, bo zamieściła na Facebooku kilka jego niekorzystnych zdjęć. Według innych doprowadziło do tego skandaliczne zachowanie Roitfeld. Naczelna pożyczyła podobno szkice jednej z kolekcji Balenciagi, a później bezprawnie pokazała je szefom firmy MaxMara, w której jest doradcą. Kreatorzy włoskiej marki uszyli płaszcz, który do złudzenia przypominał ten z kolekcji konkurencji, i wprowadzili go do sprzedaży wcześniej niż ten stworzony przez Nicolasa. Ghesquiere poczuł niesamowita zdradę, a swoimi emocjami dzielił się z szerszą publiką. Apogeum nastąpiło jednak, kiedy to w grudniowym numerze francuskiego „Vogue’a” opublikowano odważną sesję zdjęciową z dziecięcymi modelkami w roli głównej. Dziewczynki w mocnych makijażach, przebrane za dorosłe kobiety oburzyły środowisko. Zaraz po wybuchu skandalu z fotelem naczelnej pożegnała się Carine Roitfeld – przez wielu uznawana za najlepszą szefową w rodzinie „Vogue”. Czy francuska dama mody odeszła sama, czy też została do tego zmuszona? Prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy…

KULTOWI FOTOGRAFOWIE OSKARŻENI

Rok 2018. Fotografowie Mario Testino i Bruce Weber zostali oskarżeni o molestowanie seksualne. Zeznania obciążające dwie sławy fotografii opublikował w gigantycznym tekście New York Times. Materiał jest tak obszerny, bo o swoich doświadczeniach opowiada w nim aż… 28 modeli i byłych asystentów obu fotografów. Wszyscy mówią o tym samym. Powtarzających się latami zachowaniach, na których jednym biegunie są obsceniczne żarty, a na drugim… wkładanie rąk w spodnie i próby nakłonienia do współżycia seksualnego. Zarówno pierwszy z nich, mający na koncie zdjęcie rodziny królewskiej w tym także te zaręczynowe Kate Middleton i księcia Williama, jak też Weber, stanowczo zaprzeczają zarzucanym im czynom.  Anna Wintour, dyrektorka artystyczna Condé Nast potwierdziła, że koncern oficjalnie zrywa współpracę z obydwoma fotografami. Przyznała, że decyzja choć nieunikniona, był trudna dla niej personalnie, jako że od lat przyjaźniła się z obydwoma twórcami. Świat mody na moment wstrzymał oddech, niestety później zaczął zbierać kolejne żniwa.

Zaskoczeni? A może skandale macie w jednym małym palcu?

Każdy ,,świat” rządzi się własnymi prawami. Świat mody, choć piękny, kryje w sobie wiele złych segmentów. I tak będzie zawsze. Pytanie tylko: czy mam wpływ, aby było inaczej.