Ikony mody sceny politycznej

Wpływowe, przebojowe, dominujące, niesztampowe. Swego czasu oglądał je cały świat. Dziś cały świat o nich pamięta.  Nie bały się powiedzieć ostatniego słowa. Artystki wizualne.  Wyrażanie siebie oraz swojej wizji świata były ich asem w rękawie. Konsekwentnie dążyły do celów i własnych założeń. Dziś znane jako kobiety, pozostawiające po sobie dziedzictwo, które przetrwało upływ czasu i zmiany mody. Opowiem wam  o 3 wyjątkowych. Będzie to podróż inna niż dotychczas.  O kobietach ze sceny politycznej, których styl stal się ikoną dla wielu pokoleń.

Grace Kelly – świadome ,,ja”

To ona przeniosła styl Christiana Diora do Hollywood. Dla Ameryki była niczym Coco Chanel dla Europy. Do dziś jest jedną z najlepiej zapamiętanych aktorek  lat 50., a jej styl niezmiennie inspiruje projektantów i kobiety na całym świecie. Była lustrzanym odbiciem elegancji. Zewnętrznie jak i wewnętrznie. ,,Mniej, znaczy więcej’’. Stawiała na szykowną prostotę, a nieodłącznym elementem jej wyjściowych stylizacji były perły oraz kolie. Niezwykła osobowość jak i uroda urzekły nie tylko reżyserów ( swoją drogą była fenomenalna aktorką.  W 1955 roku zdobyła Oscara za rolę w ,,Dziewczyny z prowincji’’ ), ale przede wszystkim projektantów. Nawet nie skłonny do łatwych uniesień Karl Lagerfeld nazwał naszą bohaterkę „najpiękniejsza blondynką XX wieku”. W czasach swojej kariery aktorskiej nie korzystała z pomocy stylistek. Mało tego, często sama doradzała lub podpowiadała filmowym kostiumografom, jak powinna być ubrana grana przez nią postać.  Grace Kelly stworzyła wizerunek, który do dziś jest wzorem klasycznej, ponadczasowej elegancji. Pomimo upływu lat wciąż fascynuje i skłania do naśladowania. Jest bowiem niesłychanie kobiecy, odrobinę tajemniczy i ciągle emituje trudny do zdefiniowania czar. Czego możemy się nauczyć od pierwszej bohaterki? Świadomości. Doskonale wiedziała, w czym jej dobrze, a czego powinna unikać. A świadomość kobieca jest podstawą do budowania pewności siebie. Grace, późniejsza księżna Monako czarowała swoim ,,ja’’ osoby ze sceny politycznej i nie tylko. Była dobrym rozmówcą, który wiedział jak podejść swojego antagonistę. Zmarła w wypadku samochodowym.

 „Było tak wiele magii wokół mamy, że w pewnym sensie przestała być człowiekiem. Ludziom trudno było uwierzyć, że mogła zrobić coś tak ludzkiego jak wypadek samochodowy. Pisano, że ja go spowodowałam, bo ona była zbyt idealna, żeby zrobić coś takiego. Ciężko po czymś takim powstrzymać poczucie winy” – tak o sytuacji kilka lat później wypowiedziała się córka księżnej – Stefania. 

Lady Diana – nauczycielka pokoleń

Czy napiszę cos odkrywczego? Zapewne nie. Jednakże dla odświeżenia pamięci przytoczę kilka faktów o ikonie, prawdziwej ikonie. Wzbudzała ogromne emocje, emanowała rewolucją, nie tylko wśród  świata monarchii angielskiej lecz również wśród świata mody. Nauczyła nas wiele. Tego, że total looki nie muszą być tylko bezpieczną opcją, ale również wyzwaniem. Tego, że mała czarna to zawsze dobry wybór. Księżna bawiła się kolorami, łączyła niekonwencjonalne barwy ( róż z czerwienią ) tworząc stylizacje, które odwzorować chciał cały świat. Ponadto, jako pierwsza z ,,rodziny królewskiej’’ zaczęła pokazywać się publicznie w luźnych lookach ( t-shirt, oversizowa marynarka oraz jeansy wpuszczone w kozaki to jedno z charakterystycznych połączeń Lady Diany. ) Nie zawsze jednak tak było. ,,Bunt wizerunkowy’’ Diany zaczął się w okresie jej problemów związkowym. Z prostych, schludnych stylizacji przeszła do rewolucji, która zgromadziła wokół siebie wielu projektantów. Bywało i tak, że to ona gromadziła większą atencję od samego księcia.

Jej stroje były odważne, zrywały z dotychczasowymi konwenansami oraz wyprzedzały swoje czasy. Jak inne byłyby kanony mody, gdyby Lady Di wciąż żyła?

Jackie Kennedy Onnasis – królowa granic

Była pierwszą gospodynią Białego Domu, która zasłynęła w wielkim świecie mody. Ubrania, które nosiła jako żona prezydenta, stanowiły zupełnie nową jakość w amerykańskiej polityce. Nie będąc kanonicznym pięknem, stała się prawdziwą ikoną stylu, ucieleśnieniem elegancji i łaski. Styl Jacqueline Kennedy do dziś pozostaje wzorem dobrego smaku w ubraniach. Jasne kolory jej garsonek początkowo nieco zaskakiwały, jednak szybko przyzwyczajono się do  pierwszej damy w czerwonym, różowym czy żółtym kostiumie. Do takich kolorów potrzeba sporo pewności siebie, jednak nieco zadziornej i bardzo młodej pierwszej damie tego nie brakowało. Co więcej, styl promowany przez Jackie Kennedy szybko zyskał popularność – pierwsza dama wylansowała na przykład dopasowane w talii sukienki na szerokich ramiączkach z dekoltem w tzw. „łódkę”. Szczególnie popularne stały się jednak niewielkie toczki, ulubione nakrycia głowy Jacquelline, które szybko zostały jej znakiem rozpoznawczym i jednym z trendów lat 60-tych.

A wracając do Jackie –  to jeszcze jedna wspaniała cecha tej eleganckiej kobiety – zawsze potrafiła wytyczyć czytelną granicę między sobą a resztą świata, i po prostu się tego trzymać. Chyba Was nie dziwi, że to dla mnie wzór. Nie tylko modowy.

A ty? Na którą cechę naszych bohaterek postawiłabyś w pierwszej kolejności jako księżna czy też Pani Białego Domu?